Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2012
nie narzekam, a u Ciebie co słuchać? 
leżę i zwijam się z bólu brzucha, piję już 3 herbatę. oglądam wszystko co leci w tv. mam nadzieję, że wyjdę gdzieś jeszcze dziś. W końcu mijają ostatnie dni wakacji. zrobię sobie tosty i przeleżę kolejne godziny, aż przestanie boleć i gdzieś wyjdę. a potem muszę iść po książki. 3majcie się i wykorzystujcie te ostatnie dni : )))))))))))))))))) w sobotę może zdjęcia z Gosia! 
  NIESPODZIANKA : DDDD
raczej wolę śpiewać bożebożebożebożenko na środku drogi, jak zaczepia mnie dwóch pijaków  i proponują piwo. potem wkręcać sobie z Olą, że gadamy z jaką dupą przez telefon. jak  Karolina wyrywa jakieś dupy, a ja siedze i leje tam ze śmiechu. lubię te wszystkie nasze ogniska,  nasze zryte banie. jak kąpiemy się w stawie śmierdzącym i Krzysiu wrzuca mnie w muł. jak jeżdzę na bmxie z Michałem o 2 w nocy. jak lunatykuję. jak śpimy wszyscy pod gołym niebem, a potem 5 osób w 2 os namiocie. kiedy spotykam się z serduszkiem, jak szukam jej 2 godziny na mieście. lubię jeździć Markowi stopami po twarzy. chodzić po frytki, gdzie ten muł zawsze mi wywala jednego. czuję, że te wakacje nie należą do najlepszych, ale mimo wszystko są za krótkie. niech nie mijają, nigdy, przecież jeszcze ich nie wykorzystałam....
jak będzie taka pogoda, do końca wakacji, to ja jadę do Afryki
Wlosy wysoko spiete w kok, flanelowa pidzama jak w amerykanskich filmach. Siedze, oparta o rame lozka, wpatruje sie w latarnie i krople deszczu. Przez uchylone okno wpada swieze, mokre powietrze. Przykrywam sie koldra, a moje oczy dalej liczna krople. Ten obraz zmusza mnie do przemyslen. Przez glowe przelatuje mi tysiace wspomnien, czas placzu, radosci, poczucia winy, bezpieczeństwa i calej reszty, wszystko co doznazlam w ciagu tych 15 lat. Zastanawiam sie, czy my naprawde kochamy, czy moze jednak to wszystko to wymysl naszej wyobrazni? Nikt nie zna na to odpowiedzi. A moze my wogole nie zyjemy? Moze tak naprawde spimy i to wszystko to zly sen? A moze przez ten sen jemy duza ilosc czekolady, ktora wprowadza nas w stan szczescia, potem mamy uczucie, że kochamy, a tak naprawde jest nam jedynie niedobrze....... To wszystko daje nam bezpieczenstwo, tak jak nasze lozko i posciel. A moze jednak, ktos wyzej gra w simsy, a my jestesmy tylko simsami? Caly ten swiat, to pytanie retoryczne. Nikt
A teraz o wypadzie na morze. Mój tata jakiś spontan we wtorek rano, 8 godzina pobudka, myślałam, że sie pali HAHHAHAHA. Byłam w Sopocie na molo, japieprze za które trzeba płacić. Trochę chamsko, ale to POLSKA! Wypiłam koktajl, który był zepsuty i jadłam gofra, potem Gdańsk i plaża. Nie mogę pisać, bo tata siedzi z kolegą i gadają o woodstocku, nie nie zazdroszczę. : cc Potem pojechaliśmy do Krynicy, gdzie trzeba przepłynąć jakimś promem lol. Spaliśmy w domku, w sumie był ok. Kupiłam 3 książki i to wszystko hahaha. Nie zbieram pamiątek, ups.   Warto było wydać 40 zł za osobę, bo adrenalina niezła i skakanie po falach też, wiec polecam! Lecę nad jezioro, miłego dnia ; >
Pierwszy post dziś będzie o spotkaniu z Natalią ( oddamserce.fbl.pl ). Pomińmy fakt biegania po mieście z 2 h i szukania jej, brania kredytów w tel i mojego rozładowanego telefonu. Najważniejsze, że dojechałam jakoś tam i spotkałyśmy się :3 Chyba od razu zaczęłyśmy tak gadać o wszystkim. Spotkaliśmy jakich chłopaków, którzy jak z nami zagadali, dostali szluga, potem mc i nasze zryte banie. Mogłabym siedzieć z nia 24/24, czuje jakbym znała ją zawsze : o serio, tęsknie już za nią, oojojo. Wszystko zostanie między nami, nie chce mi się tego pisać, było wspaniale!  SŁODZIAK <3 co tam, że tylko 3 zdjęcia, ale ona mna wszystkie na swoim aparacie, jak je dostane, to może coś dodam, ze wątpie, żeby nadawały się do publikacji. Tymczasem, ja lecę chyba nad jezioro ; >